Zbieram różne fajne zabawki, ale dawno się żadną nie chwaliłem. Zatem dzisiaj zabawki z ostatniego pół roku w skrócie.
Na pierwszy ogień tablet internetowy Nokii. Byłem zaskoczony, że ten Linux zainstalowany tam w zasadzie działa. Działa WiFi, działa Bluetooth, działa przeglądanie internetu, działa chat, działa konsola i ssh, działa odtwarzanie muzyki i oglądanie filmów. Ekran dotykowy działa bezproblemowo. Ale nie jest tak różowo. Parę mankamentów:
- dostałem (kupiłem) go z niemieckim układem klawiatury 😦
- aktualizacja mapy (dla jakiejś Nokiowej aplikacji) zwraca błąd przy próbie aktualizacji normalnej; od 4 miesięcy
- nie jest to demon prędkości, działa naprawdę wolno, a jak jest otwartych wiele okienek przeglądarki, to lepiej nie mówić
- bateria przy włączonym WiFi starcza tylko na kilka godzin
- „obsługa” hardłerowa nie jest zbyt intuicyjna
Ogólnie mówiąc, zabawka dość przyjemna i nawet zaskakująca swoją funkcjonalnością, ale nie warta ceny.
Drugą zabawką jest iPAQ 114. Kupiony jako następca iPAQ 4150. Ma służyć głównie jako nawigacja do samochody plus czasem jakaś funkcja rozrywkowa. Krótkie podsumowanie jego cech:
- nieco brzydszy niż 4150
- w pudełku nie dają podstawki (nie wiem czy da się jakąś kupić)
- zasilanie tylko przez port USB (i ładowarka samochodowa musi mieć jakąś odpowiednią moc)
- ta generacja Windowsa jest znacznie lepsza niż poprzednia
- Bluetooth się nie zawiesza
- przy okazji Autopilot znacznie się poprawił pod względem wygody używania
- tym razem miałem straszne problemy z naklejeniem folii ochronnej na ekran — jest chyba ciut mniejszy niż w 4150
- nieźle się komponuje w c-maxie 🙂
Moim zdaniem doskonale spełnia swoje zadanie. Jeśli ktoś potrzebuje niezbyt wyszukanego pocketa za niewygórowaną cenę, to polecam.
Ostatnia zabawka to pracowy telefon: HP iPAQ 514 Voice Messenger. No i to jest dramat maksymalny. Nigdy nie używałem jeszcze tak niewygodnego telefonu. Jedyna pozytywna rzecz, którą mogę o nim powiedzieć, to to, że ma pełnotekstowe wyszukiwanie numeru (w sensie po nazwie i po numerze). Choć bardzo staram się go używać i bardzo staram się go polubić, to jednak nie mogę. Coś w nim jest bardzo nieudanego. Natomiast doczekał się już następcy: HP iPAQ 614, który robi naprawdę dobre wrażenie.